Kiedy wchodzisz między wrony...

 


... dobrze by było krakać tak, jak one! Choć nie jest to konieczne ale z pewnością ułatwia życie. W Niemczech dogadacie się bez problemu również po angielsku, jednak w przypadku starszej pani z sąsiedztwa może być to dość utrudnione. Ale umówmy się, skoro już decydujemy się na wyjazd do Niemiec to wypadałoby poznać kilka słów i zwrotów w ojczystym języku wielkich romantyków. Niemiec - romantyk! Dla mnie brzmi to jak oksymoron ;)  

Z doświadczenia wiem, że żadna szkoła językowa nie nauczy Was języka tak skutecznie jak codzienne życie. Oczywiście poznacie tam bardzo dobrze gramatykę, wzbogacicie zasób słownictwa, podszlifujecie poprawną pisownię... Ale niestety istnieje coś takiego jak blokada językowa, której przełamanie wcale nie jest łatwe. Cóż z tego, że głowa podpowiada Ci, co powiedzieć, ale strach nie pozwala otworzyć ust? 

Kiedy już stało się dla mnie jasne, że wyjeżdżam, z marszu zapisałam się na kurs językowy. Na początek delikatnie, poziom A2, choć niemiecki miałam już w gimnazjum ale niewiele z tego pamiętałam. Jeden wieczór w tygodniu na zajęciach plus jakaś tam samodzielna praca w domu głównie z aplikacją Duolingo. Wszystko fajnie i pewnie nawet by coś dało… Gdybym miała na to jakieś 10 lat czasu. A miałam kilka miesięcy! Taka nauka wywołała u mnie jedynie zniechęcenie i pogłębiła lęk przed opuszczeniem ojczyzny. 

Na szczęście po przyjeździe okazało się, że w moim miasteczku organizowane są intensywne kursy dla przyjezdnych, których celem jest zdobycie certyfikatu znajomości języka na poziomie B1 (średniozaawansowanym). Długo nie trzeba było mnie namawiać - po kilku dniach od przeprowadzki byłam już zapisana do grupy, która miała rozpocząć naukę za kilka tygodni. 

W Niemczech mamy dwa najważniejsze instytuty językowe, które wystawiają wartościowe i szanowane również przez pracodawców certyfikaty - telc oraz Goethe. W tym momencie mogę się pochwalić już znajomością niemieckiego na poziomie B2 - ukończyłam jeszcze jeden kurs, bo gdy złapałam bakcyla i zauważyłam, że przychodzi mi to łatwo - chciałam osiągnąć jak najwięcej. 

Warto wspomnieć, że aby starać się o niemieckie obywatelstwo nie wystarczy sam fakt mieszkania w tym kraju już od minimum 8 lat. Musimy zaświadczyć, że znamy język w stopniu minumum średniozaawansowanym.  

Warto się uczyć! Zachęcam do zapisywania się na kursy ale przede wszystkim: nie bójcie się odezwać! Nawet z błędami. To jest klucz do sukcesu. Dajcie sobie czas, jeśli macie niemieckich znajomych - poproście, żeby poprawiali wasze wpadki. Trzymam kciuki! 

Komentarze

Popularne posty

Napisz do mnie!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *